“Pomyśl o esporcie!” – to z pewnością zdanie, które usłyszała każda osoba odpowiedzialna za marki z branży bliskiej esportowi. Producenci sprzętu, właściciele portali, sklepy komputerowe… Marki endemiczne i nieendemiczne co krok zachęcane są do tego, żeby zainteresować się esportem. Czy słusznie?
Esport to dynamicznie rozwijająca się dziedzina rozrywki. Wg prognoz już w 2019 roku przekroczy miliard dolarów przychodów, co dla zjawiska liczącego sobie kilkanaście lat jest bardzo dobrym wynikiem.
Właśnie dlatego zainteresowanie się esportem na etapie rozwoju to dla marek szansa. Bariera wejścia nie jest jeszcze duża, a osiągnięte wyniki mogą być zadowalające. Esport stał się bowiem rozrywką, po którą sięga coraz więcej ludzi. Warto wykorzystać drzemiący w tym potencjał. A ten jest ogromny. Już teraz widzowie esportu to grupa licząca ok. 400 mln ludzi.
Przeszkód, które to uniemożliwiają jest kilka. Na szczęście nie są one na tyle poważne, żeby firmy musiały całkowicie rezygnować z esportu. Najczęściej na przeszkodzie wstrzymującej zaangażowanie w branży esportowej stoi brak wiedzy i odpowiednich ludzi.
Brak wiedzy
Brak wiedzy to jedna z najczęstszych przyczyn niepodejmowania lub wstrzymywania decyzji. Niewiedza paraliżuje i sabotuje działania. W kontekście esportu, czyli branży, która wydaje się być zdominowana przez młodych ludzi brak wiedzy oddziałuje na decyzje jeszcze bardziej.
Ludzie tworzący esport teraz to młodzi pasjonaci pełni energii i pomysłów. Rozwijają się wraz z branżą, dlatego dysponują wiedzą, której zdobycie wymagać będzie od nas jeszcze więcej pracy. Warto jednak spojrzeć na to nie jak na przeszkodę, ale jako możliwość.
Młody wiek nie wyklucza profesjonalizmu. Warto to wykorzystać i czerpać wiedzę od ludzi, którzy tworzą esport teraz. Obserwować miejsca, w których się pojawiają, projekty, które tworzą, czytać media traktujące o esporcie
Źródeł wiedzy jest dużo, a każdego dnia pojawiają się kolejne. Można ją zdobyć również od osób, które w esporcie już działają. Branża charakteryzuje się bowiem dużą otwartością, której ciężko szukać w innych gałęziach rynku.
Brak ludzi
Kolejną przeszkodą powstrzymującą rozpoczęcie działań w esportowym świecie jest brak odpowiednich ludzi. Problem dotyczy zarówno firm, które rozważają inwestycje, jak i podmiotów, które miałyby być ich przedmiotem lub miałyby realizować inne zobowiązania.
Brak odpowiednich ludzi po stronie branży to przede wszystkim wynik jej młodego wieku. Większość uczestników rozwija się razem z nią i bazuje przede wszystkim na pasji. Pomimo tego, w wielu przypadkach nadal brakuje im umiejętności gwarantujących sprawną realizację zobowiązań wobec zainteresowanych współpracą partnerów.
Po drugiej stronie stoją natomiast firmy, które choć zainteresowane są esportem, w swoich szeregach nie mają odpowiednich ludzi, którzy mogliby przeprowadzić wdrożenie działań. Impulsy płynące z rynku skłaniają do wykonania pierwszych ruchów, ale firmom brakuje liderów rozumiejących branżę i potrafiących sprawnie się po niej poruszać.
Rozwiązaniem tego problemu jest – w zależności od potrzeb i perspektywy czasowej zaangażowania – rekrutacja lub skorzystanie z usług firm i agencji specjalizujących się w pośredniczeniu w takich działaniach.
Esport dla firm – możliwości
Dlaczego esport jest tak atrakcyjny dla firm? Rozwijająca się branża kusi niską barierą wejścia i wachlarzem możliwości na dotarcie do grup docelowych nowym kanałem.
Wśród nich są m. in. sponsoring, partnerstwo, kampanie z influencerami, sponsorowanie treści i inne działania wizerunkowe, czy też działania nastawione na realizację konkretnych celów sprzedażowych.
To, które z nich wybierze Twoja firma zależy od jej celów. Nie wszystkie znane z innych kanałów metody działań marketingowych sprawdzą się w przypadku esportu, dlatego przed rozpoczęciem aktywności ważne jest sprecyzowanie celów, narzędzi i kanałów komunikacji.
Na łamach Esport Makers znajdziesz szereg materiałów, które ułatwią Ci odnalezienie się w esportowym świecie.